Rozdział 49
„ Koszykówka to tylko jego hobby. Jeśli zdecyduje się zrezygnować, nadal będzie mógł wrócić do domu i wieść luksusowe życie. A ty grasz w koszykówkę, żeby zarobić na życie. Poza tym to tylko próba. Nie ma gwarancji, że zostaniesz wybrany do drużyny. Patrząc w smutne oczy chłopca, Sonia sarkastycznie dodała: „Jaka szkoda”.
Jednak twarz jego matki już pociemniała ze złości. „T-Ty!”
Widząc, jak zwykle spokojna Sonia potrafiła rozgniewać tych ludzi, nie tracąc przy tym ani odrobiny potu, Tyler poczuł się wyjątkowo uradowany.