rozdział-350
Abraksas
Wstaję na kilka sekund przed tym, jak jego twarz znów pojawia się w polu widzenia. Madison krąży za mną, jej palce szybko pracują nad zapięciem koszuli.
Facet gapi się na mnie. Nie byłem głupi, wiedziałem, że wyczuł jej podniecenie, ale nic nie powiedział, po prostu odwrócił się i odszedł, zaciskając pięści po obu stronach ciała.