Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 353
  2. Rozdział 354
  3. Rozdział 355
  4. Rozdział 356
  5. Rozdział 357
  6. Rozdział 358
  7. Rozdział 359
  8. Rozdział 360
  9. Rozdział 361
  10. Rozdział 362
  11. Rozdział 363
  12. Rozdział 364
  13. Rozdział 365
  14. Rozdział 366
  15. Rozdział 367
  16. Rozdział 368
  17. Rozdział 369
  18. Rozdział 370
  19. Rozdział 371
  20. Rozdział 372
  21. Rozdział 373
  22. Rozdział 374
  23. Rozdział 375
  24. Rozdział 376
  25. Rozdział 377

Rozdział 267

„Dziś wieczorem, kiedy upadłaś, podążyłem za twoim zapachem aż do rzeki” – powiedział w końcu. „Im bardziej się zbliżałem, tym bardziej byłem pewien, że jesteś moją partnerką. To było jak... jak kompas w mojej piersi, ciągnący mnie w twoją stronę”.

Jego wyraz twarzy pociemniał, poczucie winy zaćmiło jego rysy. Uścisk mojej dłoni lekko się zacieśnił. „Ale zawiodłem cię. Nie uratowałem cię przed upadkiem. Kiedy wyciągnąłem cię na brzeg, a ty nie oddychałeś... kiedy ratownicy medyczni powiedzieli, że nie żyjesz...”

Jego głos się załamał, a on szybko odwrócił wzrok, mięsień w jego kwadratowej szczęce drgnął. „Nigdy w życiu nie czułem się tak złamany” – wyszeptał. „Chciałem się tam zwinąć i umrzeć z tobą. Całe miasto pewnie słyszało mój wycie”.

تم النسخ بنجاح!