Rozdział 113
Łzy piekły mnie w oczy, gdy opierałam się o ścianę, próbując złapać oddech. Czułam się taka głupia, taka zraniona, taka... naiwna.
„Hej, wszystko w porządku?”
Spojrzałem w górę i zobaczyłem Jake'a, faceta z wcześniej, zbliżającego się do mnie. Musiał pójść za mną.