Rozdział 226 Świt został upokorzony
Gdy mówiła, Dawn potajemnie robiła, co mogła, żeby się uspokoić. W drodze do rezydencji Millsów, myślała już o wielu możliwych pytaniach, jakie mogliby jej zadać Millsowie, a także o różnych wymówkach. Ale teraz, gdy była przed nimi, nie spodziewała się, że zaatakują ją bezlitośnie. Nie okazali jej nawet najmniejszej pobłażliwości dla dobra Belindy i Ayaan.
„Bah!” Angie wstała ze złością, wskazała na nią i zrugała, „Wstydź się! Na początku myślałam, że nie powinnam cię zrugać. Ale posunęłaś się za daleko. Ja też jestem kobietą z bogatej rodziny, ale dlaczego tak bardzo się od ciebie różnię? Jak śmiesz wymieniać Chelle na bogactwo! Humph! Zrobiłaś to dla jej własnego dobra? Jeśli tak, to dlaczego nie pozwoliłaś swojej córce wyjść za Gerarda?”
„Tak, to prawda. Ciągle powtarzałaś, że zrobiłaś to dla dobra Chelle. To dlaczego nie pozwoliłaś swojej córce wyjść za niego?” Kiedy Claire mówiła, podeszła do Angie i ją pocieszyła, „Mamo, uspokój się. Jeśli nie chcesz już widzieć jej twarzy, to po prostu ją wyrzuć. Nie musisz tracić energii na złość na nią. To nie będzie dobre dla twojego zdrowia”.