Rozdział 102 Fioletowe róże
Michelle, Nina i George spędzili cały poranek, ratując życie pacjenta. Jednak Nina była w pewien sposób szczęśliwa, że dzięki temu mogła pominąć śniadanie i lunch. W końcu mogłaby łatwiej schudnąć, gdyby nic nie jadła.
„Jestem tak wyczerpana, Michelle. Chyba nie chcę już być lekarzem!” Nina opadła słabo na sofę w salonie, wyglądając na raczej przygnębioną.
Michelle również wydawała się zmęczona. Wyciągając ramiona i masując nogi, powiedziała: „Po znalezieniu swojego Pana Właściwego, Nina, możesz pozbyć się swojej pracy i zacząć nowe życie”.