Rozdział 41: Mąż-prześladowca
Wiktoria
„Prawda jest taka, że wyszłam za ciebie, bo cię chciałam, Iv. Chcę cię w swoim życiu. Na zawsze”
Jego słowa odbijają się echem w mojej głowie, gdy patrzę na niego, śpiącego głęboko nade mną, z głową zazwyczaj położoną na mojej piersi i dłonią na moim brzuchu.