Rozdział 982
„ Przepraszam, że przeszkadzam” – Richard przeprosił, zanim poszedł na górę.
Przesunął kartą kluczową drzwi do pokoju na trzecim piętrze, po czym pchnął drzwi i wszedł do środka. Kiedy zobaczył kobietę zwiniętą w łóżku, jego źrenice się skurczyły. Jak ona zasnęła? Jak mogła spać, owijając się tylko moim płaszczem w tak zimną pogodę?
Widząc koc, który wciąż był starannie złożony obok niej, Richard nie mógł powstrzymać się od wydechu gniewu. Podchodząc do niej ciężkimi krokami, rozpiął płaszcz i przycisnął ją do piersi, aby go zdjąć, jednocześnie zdejmując jej perłowy płaszcz z guzikami.