Rozdział 883
Obok małego górskiego źródła woda była czysta i przejrzysta. Pływała tam ryba wielkości dłoni. Była bardzo rzucająca się w oczy, gdy obracała się i leniwie toczyła w źródle.
Angela przykucnęła z zadowolonym uśmiechem jak ukryty myśliwy. „Nie możesz teraz uciec!”
Po wypowiedzeniu tych słów Angela wyciągnęła rękę i włożyła siatkę do wody, po czym tak uważnie wpatrywała się w ryby, że nie zauważyła, gdy ktoś podszedł do niej od tyłu.