Rozdział 855
Mimo że Richard wykonał tak wiele misji, żadna z nich nie sprawiła, że poczuł się zdenerwowany lub zmartwiony. Ale randka w ciemno zorganizowana przez jego dziadka tego wieczoru była dla niego naprawdę stresująca. Nie planował nawet przyjąć ślubu, ale nie wiedział, jak odmówić, ponieważ nie chciał okazać braku szacunku swojemu dziadkowi.
W tym momencie zadzwonił jego telefon. Podniósł go i okazało się, że to jego dziadek dzwonił.
Wyciągnął rękę, żeby go podnieść. „Cześć, dziadku.”