Rozdział 753
Arthur podszedł w kierunku kanapy i usiadł obok niej. Jego wysoka, muskularna sylwetka jeszcze bardziej podkreślała drobną budowę ciała Sophii.
Poczuła w powietrzu jego charakterystyczny zapach; w przeszłości otaczał go zimny, elegancki zapach cedru, który kontrastował z jego obecnym zapachem – świeżym, ale czystym aromatem żelu pod prysznic. Na dodatek emanująca od niego męskość była urzekająca.
Sophia cicho wzięła łyk i podniosła głowę, by spojrzeć na mężczyznę z mokrymi, ciemnymi, ociekającymi włosami, który znajdował się tuż przed nią. Jego przezroczyste czoło zostało odsłonięte i zestawione z jego idealnie wyrzeźbionymi rysami, czyniąc go całkowicie nieodpartym.