Rozdział 656
„ Nie rób tego więcej” – ostrzegł Artur.
„ Tak, proszę pana!” Sophia skinęła posłusznie głową. Była tak zawstydzona tym incydentem, że chciała się schować w jakiejś norze.
Właśnie wtedy zadzwonił telefon Arthura. Wyraz zaskoczenia przemknął przez jego twarz, gdy zobaczył identyfikator dzwoniącego, i pospieszył, by odebrać połączenie. „Halo?”