Rozdział 624
Arthur był dla niej nadal tajemniczą osobą; do dziś znała tylko jego nazwisko. Ponieważ nie wiedziała, co by wolał, i w ten sposób pokazać mu to, co w niej najlepsze.
W tym samym czasie Arthur rozmawiał przez telefon ze swoją babcią, Elizabeth, która przekazywała mu pewne informacje. „Artie, znajdź proszę lokalnego wróżbitę, który określi, które miejsce jest odpowiednie na grób twojego dziadka. Jego życzeniem jest, aby został pochowany w ojczyźnie”.
„ Jasne, babciu. Zostanę jeszcze trochę na wsi, żeby poszukać idealnego miejsca dla dziadka” – obiecał. „Dobrze. Daj nam znać, jak już wszystko będzie ustalone. Zabierzemy go z powrotem na wieś”.