Rozdział 594
Elliot gonił kociaka po całym ogrodzie. Nie zdawał sobie sprawy, że w trakcie tego procesu jego skarpetki i buty były przemoczone, dół spodni poplamiony trawą, koszula poplamiona kroplami wody, a nawet jego idealnie ułożone włosy zwisały bezwładnie z powodu wody deszczowej, która kapała z drzew.
Jednak w tym samym czasie roztaczał łagodną i kochającą aurę, która miała w sobie inny rodzaj uroku. W holu wejściowym. „Kitty! Jared dostrzegł małego kociaka w ramionach Elliota i radośnie podbiegł.
Anastasia zobaczyła w jakim stanie były ubrania Elliota i zrobiło jej się go żal. Podczas gdy Jared wyciągnął rękę, żeby wziąć kociaka, ona wyciągnęła rękę, żeby strzepnąć kilka źdźbeł trawy z jego koszuli, zanim powiedziała: „Najpierw idź na górę i weź prysznic!” „Okej. Elliot pocałował ją w czoło: „Tato, mogę je zatrzymać?” Jared zapytał od razu. „Oczywiście