Rozdział 271
„ Tato, proszę! Po prostu pozwólcie nam wziąć udział w wydarzeniu! Chcę tam pojechać.” Eryka wydęła wargi, żądając, aby ojciec poszedł z nią.
– Po prostu wyświadcz nam przysługę i pozwól nam zwiedzać okolicę, Francis. Lokal będzie już wtedy pełen gości, więc nikt nas nie zauważy. Obiecuję, że nie sprawimy ci żadnych kłopotów. Noemi szczerze błagała Franciszka.
Zdając sobie sprawę, że przez cały ten czas zaniedbywał Naomi i jej córkę, Francis w końcu złagodniał, gdy pomyślał sobie, jak rzadka była taka okazja. "Cienki. Pamiętaj, żeby ubrać się w coś przyzwoitego.