Rozdział 2602
Sera miała właśnie przywitać się z Ezechielem, gdy zauważyła, że podniósł palec do ust, dając jej znać, aby zachowała ciszę i poprosiła o odejście.
Pod jego intensywnym spojrzeniem Sera nie miała innego wyjścia, jak posłusznie odejść.
Nieświadoma, że osoba za nią nie była Serą, Harmony zamknęła oczy, czując się całkowicie wyczerpana. Była nie tylko zmęczona fizycznie, ale także wyczerpana emocjonalnie.