Rozdział 2592
Harmony mrugnęła, pełna zaskoczenia. Kim ja jestem, żeby zasłużyć na to wszystko?!
„ Bardzo! Ale ja… jestem przytłoczona” – powiedziała, zwracając się do Ezekiela.
„ Zasługujesz na to” – odpowiedział, podchodząc i obejmując ją w talii od tyłu, a jego cienkie usta muskały jej włosy.