Rozdział 2555
Jednakże, nieprzyzwyczajona do takich okazji, wkrótce wypiła trochę za dużo czerwonego wina i zaczęła czuć się lekko oszołomiona. W połączeniu z presją glamour sceny towarzyskiej, zaczęła odczuwać znaczny stres.
„ Ezekiel, zrobię sobie tam przerwę. Przyjdź do mnie później” – powiedziała mu Harmony.
„ Jesteś zmęczona? Chcesz iść do domu?” Ezekiel spojrzał na nią z troską. Harmony się uśmiechnęła. „Nie jestem zmęczona. Po prostu potrzebuję trochę czasu dla siebie. Idź dalej.”