Rozdział 2467
Harmony z zapałem podniosła się z kanapy. Była zdecydowana stawić czoła łajaniu, które bez wątpienia otrzyma od Sery, gdy tylko zdecyduje się zrealizować swój podstępny plan. Złapała krótką kurtkę puchową, aby się okryć. Jej sięgające pasa włosy były wciąż wilgotne po niedawnym myciu, co nadawało jej nieozdobiony wygląd. Szczerze mówiąc, wyglądała jak świeżo wyglądająca studentka uniwersytetu, emanująca młodzieńczą energią każdą cząstką swojego jestestwa.
Cicho otworzyła drzwi, uważnie słuchając głosu Sery w sąsiedniej strefie odpoczynku. Następnie stłumiła swoje psotne chichoty, gdy wymknęła się w stronę windy.
Gdy dotarła na piętro kawiarni, po wyjściu z windy szybko zbiegła do lokalu. Właściciel miał zamiar zamknąć sklep, ale udało jej się kupić ostatnie dwa kawałki słodkości. Zamierzała je tam zjeść. Niestety, nie miała innego wyjścia, jak tylko potajemnie zanieść swoje smakołyki z powrotem do hotelu, ponieważ kawiarnia miała zostać zamknięta. Mimo to pomyślała, że równie dobrze może podjadać ciastka w drodze powrotnej. Planowała dokończyć je po powrocie do hotelu, aby uniknąć zrugania.