Rozdział 2458
Dlatego Harmony odchyliła głowę do tyłu i dokończyła czerwone wino. Wydała czkawkę i zapytała z rumieńcem na policzkach: „Czy możesz mi teraz zwrócić klejnot?”
Ezekiel przez chwilę był oszołomiony, a potem nie mógł powstrzymać się od chichotu. Wyciągając szufladę, chwycił klejnot i położył go na stole. „Pewnie. Tutaj.”
Harmony chwyciła klejnot i westchnęła z ulgą. Nawet pocałowała klejnot, zanim wstała i podziękowała mężczyźnie. „Dziękuję. Nie będę cię już więcej niepokoić”.