Rozdział 2420
Zacharias wziął Shirley za rękę. „Chodźmy. Bawmy się dobrze przez następne trzy dni”.
Shirley poszła za nim do ośrodka. Grupa służących witała ich, wręczając prezenty i kwiaty. Shirley wzięła kwiaty. Steward powiedział: „Panie, pani, proszę zrobić sobie przerwę na drugim piętrze. Za chwilę podamy popołudniową herbatę”.
Shirley była oszołomiona. Pani? Czy ci ludzie nie wiedzą, jakie relacje nas łączą? Czy oni myślą, że jestem jego żoną?