Rozdział 2382
„ Powiedziałaś, że lubisz kwiaty dziś rano. Proszę. Są twoje.” Zacharias podał bukiet Shirley.
Mimo że była podekscytowana, zapytała go tylko cicho: „Dlaczego dajesz mi kwiaty? Nie mam gdzie ich położyć”.
„ Czemu nie? Możesz wziąć dowolny wazon i postawić go, gdziekolwiek chcesz.” Zachichotał. Zauważył oczekiwanie w jej oczach; wyglądało na to, że stopniowo zaznaczał swoją obecność w jej sercu.