Rozdział 2337
Shirley cofnęła się o krok w szoku, podczas gdy Zacharias parsknął śmiechem. „Boisz się mnie?”
Shirley spojrzała na niego swoimi ładnymi oczami i mruknęła bezgłośnie: Czy ten mężczyzna sobie ze mnie kpi?
„ Skoro jesteśmy na zewnątrz, nie jesteś już moim ochroniarzem, tylko panną Lloyd. Usiądźmy i zjedzmy posiłek jak równy z równym” – powiedział Zacharias. Oszołomiona Shirley zapytała: „Czy to również rozkaz?”