Rozdział 2327
„ Mmm!” Shirley poczuła zawroty głowy od przedłużającego się pocałunku, a jej ciało instynktownie mrowiło ciepłem. W tym samym czasie jej zamglone oczy zdawały się trochę skupiać. W stanie półprzytomności nagle zdała sobie sprawę, że osobą całującą ją nie był Cole. Zamiast tego był to…
Zachariasz.
„ Zacharias… to ty”. Całowała się przez kilka minut, zanim zorientowała się, kto ją całuje. Zacharias prychnął z irytacją. „W końcu to rozgryzłeś?”