Rozdział 2274
Shirley natychmiast się spięła. Gdyby ją rozpoznano, byłaby to katastrofa. Uważała, że personel restauracji nie będzie się często zmieniał, więc prawdopodobieństwo rozpoznania wynosiło ponad pięćdziesiąt procent. Gdyby personel ją przywitał, byłoby jeszcze gorzej.
„ Panie Flintstone, nie jestem głodna. Poczekam na pana później w samochodzie” – powiedziała szybko Shirley. Zacharias spojrzał na niego z uśmieszkiem. „Nie jest pan głodny, czy nie ośmiela się pan iść na górę? Co? Panno Lloyd?”
Piękne oczy Shirley rozszerzyły się, a jej serce prawie stanęło. Ten mężczyzna faktycznie wypowiedział jej nazwisko bezpośrednio.