Rozdział 2173
Jasper otrzymał szklankę od barmana i napił się. Następnie spojrzał z dezaprobatą na uśmiechniętą kobietę. „Nie rób tego więcej”. „Co? Nie mam prawa zmusić cię, żebyś przyszła i spotkała się ze mną?” Po tym, jak Willow to powiedziała, mruknęła: „Kto kazał ci ignorować moje wiadomości”.
„ Mówiłem ci już wcześniej. Nie powinniśmy się już więcej widywać, przypomniał jej stanowczo. Potem trzymała kieliszek czerwonego wina, wyglądając oszałamiająco, jak rozkwitająca róża. „Więc odejdź, jeśli nie chcesz tu być! Nie zmuszałam cię do tego. Idę na parkiet”, odparła, odwracając się z prychnięciem. Jednak chwilę później mężczyzna odstawił kieliszek i przyciągnął ją do siebie.
„ Nie możesz pozwolić mi mieć łatwo?” zapytał Jasper, jego głos był głęboki i szczery. Niezrażona Willow uśmiechnęła się triumfalnie, najwyraźniej świadoma, że znów wygrała. Odwróciła się do niego z figlarnym uśmiechem. „Więc, panie Wyatt, dlaczego powstrzymujesz mnie od pójścia na parkiet?”