Rozdział 2121
Światło padało na długie włosy Willow, które opadały jej na ramiona i owijały się wokół twarzy. Wyglądała tak żywo jak wróżka fruwająca w ciepłym środku lata. Była pełna życia, naiwna i czasami głupia, ale jej uśmiech rozjaśniał świat. Oczarowany jej uśmiechem, Jasper nie mógł oderwać od niego wzroku.
Zauważywszy jego spojrzenie, Willow uśmiechnęła się nieśmiało. i szybko zakopała twarz w kocu. Jasper otrząsnął się. Zdenerwowany, wstał. Sprawdzę, co się dzieje. Ty możesz spać.
„ Jasne, ale wróć wkrótce” – powiedziała Willow. Jasper wrócił w środku nocy. Willow zasnęła, a jej noga wystawała spod koca. Jasper był rozbawiony, po czym ją przykrył i wsunął jej nogę pod koc.