Rozdział 2104
„ Dlaczego nie poprosiłaś kogoś, żeby ci dotrzymał towarzystwa?” zapytał Jasper. Willow pokręciła głową. „Wszystko w porządku. Nie boję się”. Chwilę temu leżała na kanapie, tuląc poduszkę, i drżała ze strachu. Nie chciała jednak wydawać się krucha przed mężczyzną.
Chciała stworzyć silny wizerunek, ale kiedy mężczyzna dostrzegł koc i poduszkę na kanapie, zaczął snuć domysły. „Czy mogę wziąć tu prysznic?” – zapytał, bo musiał się jak najszybciej odświeżyć.
Willow odpowiedziała: „Jasne! Chodźmy. Weź prysznic w moim pokoju. Przyniosę ci ubrania mojego brata”. Jasper jej nie odmówił. Ponieważ ukończył misję, nadszedł czas, aby się wyciszyć. Dotarł do dziewczęcego pokoju pomalowanego na różowo i niebiesko. Wyglądał jak pokój godny księżniczki.