Rozdział 2020
Stąd nieuchronnie musiałaby „służyć” temu starcowi, jeśli chciałaby się wywinąć. Strach w niej wzbierał, ale nie miała innego wyboru. Zajmował najwyższą pozycję rządową wśród ludzi, których znała.
„ Dobrze, w takim razie wejdę. Proszę, mów za mnie, jeśli coś jest, panie Zeigler, powiedziała Tori ze słodkim uśmiechem. „No dalej!” Oczy Thomasa Zeiglera rozbłysły lubieżnie, zdziwione, że Tori pewnego dnia przyjdzie do niego po pomoc.
Po wejściu Tori na komisariat policji, została zabrana, aby złożyć zeznania, a policja zadała jej pytania na podstawie zeznań Katriny. „Tori Alford, według Katriny Sullivan, to ty ją namówiłaś, aby wrobiła Josephine Jacobson, czy tak?”