Rozdział 1910
Josephine nie potrafiła zgadnąć, na jakim spotkaniu będzie obecny, ale nie chciała być zbyt wścibska, więc gestem powiedziała: „No to chodź!”
Ethan poszedł za nią i weszli. Nagle wszystkie sześć recepcjonistek poczuło się nim zauroczone i spojrzało w jego stronę. Josephine celowo trzymała się od niego z daleka, stając pół metra dalej. Ethan uśmiechnął się, gdy to zauważył. Kiedy dotarli do windy, Josephine podbiegła od niego, by przytrzymać mu drzwi windy jak kelnerka.
Ethan próbował powstrzymać śmiech, ponieważ rozbawiło go zachowanie Josephine. Kiedy weszli do windy, Josephine zapytała go: „Które piętro, proszę?” „16 piętro”, odpowiedział Ethan.