Rozdział 1878
„ Dziękuję za wszystko, panie Quarlesie”, powiedziała Josephine z wdzięcznością. Musiała przyznać, że mężczyzna bardzo jej pomógł. „Do zobaczenia, panie Quarles! Uważaj na siebie!” Selena machnęła elegancko ręką. Ethan zawrócił samochód i przez kilka sekund wpatrywał się w Josephine, zanim wcisnął pedał gazu.
Josephine westchnęła z ulgą, bo w końcu rozstała się z mężczyzną. Gdy była gotowa wrócić do swojej willi, druga kobieta z urazą zażądała z tyłu: „Zostań tam!”
Słysząc to, Josephine zatrzymała się w miejscu i odwróciła. Pod światłami lamp Selena skrzyżowała ramiona i spojrzała na nią groźnie. „Niedoceniłam cię, Josephine. Nie spodziewałam się, że będziesz taka przebiegła. Ethan jest mężczyzną, na którego mam oko. Jak mogłaś próbować mi go wyrwać?”