Rozdział 1844
Tylna część garnituru Jareda była pokryta krwią, ale on sam zdawał się zapomnieć o bólu, gdy spojrzał na Ellen, która była cała i zdrowa, i się uśmiechnął.
Kiedy Ellen została uwolniona, pobiegła do Jareda. Spojrzała na niego, ale przez chwilę nie mogła wykrztusić słowa. W końcu zakrztusiła się i powiedziała: „Nie chcę, żebyś umarł”.
Jared otarł jej łzy dłonią i uśmiechnął się delikatnie. „Głupia dziewczyno, nie umrzemy.”