Rozdział 1803
„ Okej. Rozumiem” Podczas przerwy personel hotelu podał im herbatę premium i ciasteczka. Reporterzy byli zadowoleni, ale nie zamówili tego! W tym momencie Ellen była spragniona.
Dlatego wzięła jeden z napojów i wypiła go, mówiąc jednocześnie do asystentki: „Dziękuję za herbatę”. „Czy to nie pani ją zamówiła, panno Reiss?”
„ Co? To nie ja”. Ellen pokręciła głową ze zdziwienia. Przypadkowo kelner usłyszał ich rozmowę. Następnie podszedł z uśmiechem. „To twój chłopak to zorganizował, panno Reiss”.