Rozdział 1735
Ellen pokręciła głową i nalegała: „Nie potrzebuję odpoczynku. Mogę to zrobić”. Jared się nie zgodził: „Gdyby twój brat wiedział, że męczysz się tą kontuzją, czułby się źle. Usiądź i pozwól mi to zrobić”. W ostatnim zdaniu zabrzmiał autorytatywnie.
Oszołomiona, odsunęła się i przycisnęła krwawiący palec, obserwując, jak pracuje nad chwastami. Chociaż nigdy nie robił niczego podobnego od najmłodszych lat, perfekcyjnie wykonał zadanie. Wkrótce grób był wolny od chwastów.
Krwawienie na palcach Ellen ustało. Położyła bukiet przed nagrobkiem Kevina i wyjęła drewniane pudełko. Zapaliła kilka świec i rozłożyła ozdoby przed nagrobkiem.