Rozdział 1711
„ Tak, będę spał”, odpowiedział Jared chrapliwie. „Ale musisz zostać ze mną”. Mówił z dominacją, mocno chwytając Ellen tak, że jej twarz była przy jego piersi, a jej ciało w jego ramionach.
Ręka Ellen była przytrzymywana i czuła się niekomfortowo, więc próbowała zmienić pozycję. „Nie ruszaj się”. Nagle usłyszała ostrzeżenie, brzmiące niebezpiecznie.
Ellen zesztywniała, bojąc się ruszyć. Była jak wielka szmaciana lalka trzymana przez mężczyznę, który pomagał mu zasnąć.