Rozdział 1638
Bang! Za Garrettem drzwi samochodu zatrzasnęły się, co skłoniło go do podskoczenia ze strachu. Odwrócił się i zobaczył wysokiego, rosłego mężczyznę o piorunującym spojrzeniu, który szedł w jego kierunku pod latarnią. Natychmiast rozpoznał mężczyznę.
„ To ty”. Garrett wciąż był pijany. Gdyby był trzeźwy, nie odważyłby się wystąpić przeciwko temu młodemu człowiekowi.
Jednak, gdy przypomniał sobie, że został wyrzucony z tego miejsca dziś rano, wypełnił go gniew. Wskazał na Jareda i krzyknął: „C-dlaczego tu jesteś? Ostrzegam cię, to nasza rodzinna sprawa. Jesteś outsiderem, więc to nie twoja sprawa!”