Rozdział 1575
Samochód Evy przewrócił się i dwa razy przekoziołkował, zanim się zatrzymał. Wisiała na siedzeniu, nieprzytomna. Jej włosy opadły na podstawę samochodu, a krew spływała po jej czole, które uderzyło w kierownicę.
Mężczyzna wyskoczył z samochodu i podszedł do Evy, trzymając nóż w ręku. Nie dostał rozkazu zabicia Evy. Zamiast tego kazano mu ją ogłuszyć i pociąć jej twarz. W rzeczywistości otrzymał rozkaz, aby ją oszpecić.
Eva nie miała pojęcia, że niebezpieczeństwo się zbliża i że jej uroda jest zagrożona. Na szczęście jej aniołowie stróże czuwali nad nią. Wóz strażacki przejechał tuż przed nimi. Właśnie wrócili z misji strażackiej i wpadli na to niefortunne zdarzenie.