Rozdział 1256
„ Mamo, tato, to nie będzie konieczne. Ruka jest teraz sama w domu. Powinnam wrócić i zjeść z nią lunch”. „Och, dobrze. Powinniśmy byli po prostu poprosić Rukę, żeby poszła z wami” – powiedziała Charlotte.
„ W takim razie pójdę”. Ren odwrócił się i odszedł tak szybko, jak mógł. Gdy tylko wsiadł do samochodu, zadzwonił do Silasa. „Moja rana znów się rozcięła. Przyjdź i się nią zajmij” – powiedział Ren.
„ Co się z tobą dzieje? Czy próbujesz pozostać kontuzjowany na zawsze?” Silas warknął z frustracją.