Rozdział 1242
„ Przyjrzę się temu i upewnię się, że nic takiego nie wydarzy się po wyborach”. Richard wstał i zamierzał odejść. Scarlet również wstała i z troską trzymała go za rękę. „Uważaj, Richard. Twój wujek jest ranny. Nie chcę, żeby tobie też coś się stało”.
Richard skinął głową. „Będę ostrożny. Zostań z wujkiem. Zadzwoń do mnie, kiedy się obudzi”. „Okej”. Puściła jego dłoń, ale nadal była zmartwiona.
Długa noc w końcu dobiegła końca, a miejsce zbrodni zostało już posprzątane. Pozostała tylko zwęglona ziemia i kilka odłamków. Miejsce zostało odgrodzone, a policja stwierdziła, że to nic innego jak wypadek samochodowy.