Rozdział 1208
Dobrze, teraz czuje się o wiele szczęśliwsza. Wyprostował się i spojrzał poważnie na Charlotte. „Mamo, naprawdę ją lubię, a ona mnie też. Tak, to będzie kontrowersyjne, ale stawimy temu czoła razem”.
Charlotte była zaskoczona przez chwilę. O tak. Jest w niepewnej sytuacji. Wystarczy jeden skandal, żeby zniszczyć jego karierę polityczną.
„ Musisz to przemyśleć, synu. Sąd opinii publicznej to nie jedyne, z czym musisz się zmierzyć, jeśli umawiasz się z Ruką; zniszczenie twojej kariery politycznej też” – radziła mu, trzymając go mocno za rękę. Ren zawsze był genialny. Nigdy się o niego nie martwili.