Rozdział 1189
Ruka pokręciła głową. „Nikomu nie powiedzieliśmy, że się spotykamy”.
„ No i po co ten pośpiech? Jestem pewna, że twoi rodzice by go zaakceptowali, gdybyś go naprawdę lubiła” – powiedziała uspokajająco Angela. „Ja też mam taką nadzieję” – odpowiedziała Ruka z uśmiechem, a jej wyczekujące spojrzenie przesunęło się na mężczyznę przy oknie.
Właśnie wtedy Angela zajrzała przez okno i zobaczyła dziewczynę zmierzającą w stronę aneksu z ganku samochodu. „Kto to?” zapytała Rukę z ciekawością.