Rozdział 1172
Ren podniósł filiżankę do ust i napił się herbaty, po czym mruknął: „A jednak nadal tego nie zrobiłeś”. Spojrzała na niego z otwartymi ustami. Chyba powinnam była to przewidzieć, pomyślała z żalem.
W kolejnej próbie zmiany tematu powiedziała radośnie: „Ciekawe, kiedy wrócą ciocia Scarlet i wujek Walter. Tęsknię za nimi”.
Ren przeczytał myśli Ruki i powiedział z głębokim uśmiechem: „Wrócę za jakieś dwa dni”. Ruka skinęła głową, a w tym momencie zadzwonił jej telefon. Podniosła telefon i spojrzała na niego. Następnie powiedziała: „To moja mama.