Rozdział 1163
Ruka spojrzała na prezenty na stole, nie wiedząc, od czego zacząć. Kiedy usłyszała odgłos kroków na schodach, podniosła wzrok i zobaczyła Rena w swobodnym ubraniu – ciemnym swetrze i beżowych spodniach. Ubranie sprawiało, że wyglądał łagodniej, ale zachował swoją zwykłą stalową postawę.
Poczekała, aż usiądzie obok niej, po czym westchnęła. „Po co przygotowałeś tyle prezentów? Potrzebuję tylko jednego od ciebie!”
Sięgnął po jeden i podał go jej. „Otwórz i zobacz”.