Rozdział 1162
Przyjął talerz i usiadł obok niej, gdy jadł. Ona z namysłem odkroiła sobie kolejny kawałek, po czym powiedziała: „Nie kazaliśmy Elijah zostać na ciasto”.
Ren przestał jeść i powiedział zirytowany: „Wydaje się, że strasznie dużo o nim myślisz”. Ruka zgarbiła ramiona. On jest taki dobry w byciu zazdrosnym, co? Wspomniałam o jego asystencie dwa razy, a teraz jest urażony?
„ Myślę, że jest za dużo ciasta i będzie stratą, jeśli go nie skończymy” – wyjaśniła słabo. „Dobra, po prostu je zmarnuj” – odpowiedział ponuro. Tylko jeden mężczyzna powinien być tutaj z Ruką, świętując jej urodziny, a tym mężczyzną był on.