Rozdział 1068
Przywołał ochroniarza gestem ręki. „Proszę odesłać pannę Parfait do domu”. Jednak kobieta, która została odepchnięta, rzuciła się w jego objęcia raz jeszcze. Mocno oplatając go w pasie dłonią, pokręciła głową.
„ Nie! Nigdzie się nie wybieram. Pięć lat temu powiedziałeś mi, że jest ktoś, kogo lubisz, ale ja nigdy nie widziałam żadnej kobiety u twojego boku. Nie ma też cienia kobiety w pobliżu ciebie. Czy to było kłamstwo? Dlaczego nie możesz dać mi szansy?”
Ruka wypiła za dużo soku owocowego, więc natura ją wzywała. Wstała z miejsca i wyszła, aby poszukać toalety. Kiedy wychodziła z toalety, usłyszała, jak jakaś kobieta mówi z wściekłością. Z ciekawości podeszła tam, gdzie była kobieta.