Rozdział 1063
„ Ruka.” Mroźny głos mężczyzny, zabarwiony nutą zaniepokojenia, można było usłyszeć spoza krzaków.
Ruka była sparaliżowana ze zdziwienia. Głos… Czy to pan Ren?
Szybko się wycofała. Ponieważ miała na sobie dżinsy, nie było to takie niezręczne. Jednak wyglądała jak szalona kobieta w chwili, gdy wykręciła się z krzaka. W jej potarganych włosach było kilka suchych liści, a na jej jasnej twarzy kilka plam. Jej ręce i ubrania były brudniejsze od plam krwi.