Rozdział 37 Czy to ona, czy kobieta, którą kochał najbardziej w tamtym czasie?
Lora przewróciła oczami i powiedziała w złym humorze: „Hej, to mój samochód, nie mogę do niego wejść, prawda?”
Ochroniarz wydawał się trochę zawstydzony, ale nadal się uśmiechał i powiedział: „Pani Jones, nie miałem tego na myśli, przepraszam”.
Lora wzięła głęboki oddech i spojrzała na drzwi Władcy Wiatru. Brian jeszcze nie wyszedł.