Rozdział 21 Droga bez powrotu
Ma zgrabną figurę, talię wąską jak wierzba, a jej skóra jest biała jak jadeit na tle czarnego T-shirtu, którego nie da się zapomnieć na pierwszy rzut oka. Oczy Leo powoli przesunęły się od jej smukłej talii do bioder, łydek i w końcu zatrzymały się na kostkach, z jakimś nieopisanym znaczeniem.
Lily była zupełnie nieświadoma natrętnego spojrzenia. Skupiła się na dokonaniu pomiarów i zapisała je w swoim notatniku. Już miała spakować narzędzia i wyjść, ale stopa się poślizgnęła, przez co natychmiast straciła równowagę i upadła do przodu.
Lily rozszerzyły się z szoku i instynktownie krzyknęła. W tym krytycznym momencie wielka dłoń nagle wyciągnęła się z tyłu i mocno chwyciła ją w talii.