Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 751
  2. Rozdział 752
  3. Rozdział 753
  4. Rozdział 754
  5. Rozdział 755
  6. Rozdział 756
  7. Rozdział 757
  8. Rozdział 758
  9. Rozdział 759
  10. Rozdział 760
  11. Rozdział 761
  12. Rozdział 762
  13. Rozdział 763
  14. Rozdział 764
  15. Rozdział 765
  16. Rozdział 766
  17. Rozdział 767
  18. Rozdział 768
  19. Rozdział 769
  20. Rozdział 770
  21. Rozdział 771
  22. Rozdział 772
  23. Rozdział 773
  24. Rozdział 774
  25. Rozdział 775
  26. Rozdział 776
  27. Rozdział 777
  28. Rozdział 778
  29. Rozdział 779
  30. Rozdział 780
  31. Rozdział 781
  32. Rozdział 782
  33. Rozdział 783
  34. Rozdział 784
  35. Rozdział 785
  36. Rozdział 786
  37. Rozdział 787
  38. Rozdział 788
  39. Rozdział 789
  40. Rozdział 790
  41. Rozdział 791
  42. Rozdział 792
  43. Rozdział 793
  44. Rozdział 794
  45. Rozdział 795
  46. Rozdział 796
  47. Rozdział 797
  48. Rozdział 798
  49. Rozdział 799
  50. Rozdział 800

Rozdział 502

„Wow…” szepczę, pochylając się do przodu, wyciągając rękę, by dotknąć długiego, smukłego srebrnego karabinu, który Kapitan wyjmuje z torby i ustawia prosto, równoważąc go na dwóch nogach dwójnogu, tak że sam staje. W ostatniej chwili cofam rękę, niepewna, czy powinnam.

„No dalej” – mówi kapitan, a ja patrzę mu w twarz i widzę na niej dumny uśmiech. „Zamówiłem to dla ciebie około miesiąc temu – właśnie dostarczono mi w weekend. Cholera, masz szczęście, że zdałeś też ten egzamin z chemii, bo gdyby wojsko musiało zapłacić za lekki, miniaturowy karabin, którego nikt inny nie mógłby użyć…” – wydyma policzki, wyobrażając to sobie. „Musiałbym zapłacić twojemu wujkowi”.

Śmieję się lekko, kręcąc głową, pochylając się do przodu i przesuwając dłonią po lufie i łożu. „Kazałeś mi to zrobić? Jest... małe?”

تم النسخ بنجاح!