Rozdział 89
*KADE*
„Nie sądziłem, że będziesz takim słabym alfą” – zadrwił mój ojciec. Usiadł naprzeciwko mnie, dokładnie na moim miejscu, z butelką mojego drinka przed sobą. „Zostawienie ci Silver Moon było błędem”.
„Czego chcesz tym razem?” Westchnęłam, nie interesując się tym, co miał do powiedzenia. Ostatnio mój ojciec zaczął marudzić gorzej niż stara gospodyni domowa. Wszystko, co robiłam, spotykało się ze skargami, jakby prowadzenie stada nie było wystarczająco trudne. Nie mogłam nic zrobić, żeby mnie nie krytykował.